Pages

10/02/2014

A mug of hot chocolate

W miniony weekend holenderska pogoda była daleka od rozpieszczania mnie - panował silny wiatr, plucha i hektolitry deszczu. Z tej wyjątkowo przygnębiającej okazji postanowiłam dogodzić swemu podniebieniu kubkiem gorącej czekolady. Niestety, nie znam niezawodnego przepisu na taki smakołyk, dlatego sięgnęłam po sprytny wynalazek zachodnich leniuszków, czyli czekoladową kostkę na patyku. Lub łyżeczce, jak to było w moim przypadku. Sam chocostick jest banalnie prosty w obsłudze - podgrzewamy mleko, zanurzamy kostkę, mieszamy i voilà.

The weather in Amsterdam was far from spoiling me last weekend - we had a very strong wind and litres of rain. Because of that extremely depressing moments, I decided to indulge myself and my palate with a nice mug of hot chocolate. Unfortunately, I haven't discovered any reliable recipe for such a lovely treat so I made use of the clever invention of some Western lazy-bones which is a chocolate cube on a stick. Or a spoon, as it was in my case. Chocostick itself is pretty easy to use - just heat up some milk, put the cube in, stir and it's ready.
IMG_1865a
IMG_1866a
IMG_1871a
IMG_1877a

Przyznaję jednak, że poszukuję czegoś bardziej gęstego do wykonania samemu w domu, więc jeżeli macie swoje ulubione przepisy na gorącą czekoladę, to zapraszam do podzielenia się. A teraz walczcie z obowiązkami i wytrwajcie do weekendu!

Cheerio,
Karolina x
I admit that I'm looking for hot chocolate that is more thick and easy to prepare at home so if you have a favorite recipe, please share it with me. Good luck with the rest of the week, just keep it up to the weekend!

2 comments:

  1. Mm... Ach, gdyby czekolada nie była tak kaloryczna! :)
    A to u góry to co to? Kokos?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, na górze jest szczypta wiórek kokosowych dla efektów estetycznych :D

      Delete