Pages

07/01/2014

December in review

Pozwólcie, że zrobię jeszcze szybki przegląd grudnia, a temat podsumowań odejdzie w zapomnienie...aż do następnego miesiąca, oczywiście! A teraz bez dalszych wstępów, przejdźmy do rzeczy.
1. W pierwszym tygodniu miesiąca, obchodzony był dzień św. Mikołaja, który w Holandii świętowany jest dość hucznie - to właśnie wtedy odwiedza się bliskich oraz rozdaje prezenty w takiej skali jak w Polsce ma to miejsce w Boże Narodzenie. Tutejszy Sinterklaas przedstawiany jest jako biskup, któremu towarzyszy grupa Zwarte Piet'ów, czyli pomocników, których twarze umorusane są sadzą, bo to właśnie oni wchodzą przez komin. Niestety, nie załapałam się na żadną paradę z ich udziałem, więc za dowód służyć mi będzie papier do pakowania prezentów:

I'm going to do a quick review of my December today. After that, the summaries will fade into oblivion...until next month, of course! So I guess it's time to get started now without any redundant intros.
1. St. Nicholas' Day was celebrated in the first week of the month. The celebrations are really big in the Netherlands - families gather together and presents are brought which can be compared to the celebrations of Christmas in Poland or the UK. The local Sinterklaas is presented as a bishop and is accompanied by a group of Zwarte Piets who are his helpers. Their faces are filthy with soot, because they are the ones who climb down the chimney to distribute presents. Unfortunately, I didn't participate in any festive parade, so I only can show you some wrapping paper as a proof:
IMG_1439a

2. W grudniu prawie codziennie padało lub było szaro i buro, toteż zapachowe świeczki i herbaty, nie ważne, czy kwitnące, sypane czy piramidowe, umilały mi ponure wieczory:

2. It was literally dreary or rainy every day in December so these scented candles and variety of tea, no matter if's blooming, leaf or pyramid bags tea, made the gloomy evenings nicer:
IMG_1533a
IMG_1540a

3. Na początku byłam przelotem w skansenie Zaanse Schans, gdzie zgłębiłam tajniki powstawania chodaków:

3. At the beginning of the month I had a flying visit in a museum of rural life Zaanse Schans:
IMG_1448a

4. Z atmosferą świąteczną w Holandii jest kiepsko. Niby ludzie stroją choinki, wieszają lampki w ogródkach, ale że prezenty zostały rozdane w Mikołajki, to presja na świętowanie Bożego Narodzenia jest mniejsza. Moją atmosferę skutecznie budowała przepiękna kartka świąteczna i domowe pierniczki, które dostałam od przyjaciółki - Meg, która wymiata w kreatywnym działaniu, sprawdźcie sami:

4. The atmosphere of Christmas is very poor in the Netherlands. People decorate Christmas trees and hang lamps in the gardens but as the presents were given on St. Nicholas' Day, people tend to neglect Christmas celebrations. My festive atmosphere was built and supported by this card and homemade biscuits which I got from my lovely friend - Meg, who is brilliant at crafts, you should check it out:
IMG_1501a
IMG_1545a

5. W okresie świąteczno-noworocznym, w Holandii jedzone jest mnóstwo słodkich pyszności. Ja miałam okazję spróbować spekkoek, czyli warstwowe ciasto pochodzenia indonezyjskiego, bogate w przyprawy typu cynamon, goździki, gałka muszkatołowa czy anyż. Drugi specjał to banketstaaf, czyli rolada z ciasta francuskiego, nadziewana masą migdałową.

5. There are a lot of yummy bites in the Netherlands between St. Nicholas' Day and New Year's Eve. I had a chance to try some of them as well. The first one is spekkoek which is a layered cake from Indonesia, rich in spices like cinnamon, cloves, nutmeg and anise. The second speciality was banketstaaf which is a puff pastry roll-up filled with almond paste.
Collage1

6. *muzyka z horroru* W okresie świątecznym, otrzymaliśmy tajemniczą kopertę, niestety zaadresowana była dla rodziny mieszkającej ulicę dalej, ot co, błąd listonosza. A że ja uwielbiam pocztówki, to zaoferowałam się do odniesienia jej pod właściwy adres. Mam nadzieję, że mój dobry uczynek został odnotowany mi w aktach, a przy tym jej zawartość wywołała u kogoś pozytywne emocje. Zdarzyła wam się kiedyś podobna sytuacja?

6. *music from horror movie* During the Christmas season, we received a mysterious envelope which, unfortunately, wasn't addressed for us. A postman gave it us by mistake, it should have been given to a family that lives one street further. As you know, I love postcards so I decided to take it to the right place. I hope my good act was logged in my files and I made this family happy. By the way, have you ever experienced something similar?
IMG_1505a

7. Okres sylwestrowy oznacza kolejne słodkości. Pierwszy z nich to oliebol, z rodzynkami lub bez, czyli nic innego jak ciasto drożdżowe usmażone w głębokim tłuszczu, posypane cukrem pudrem. Drugi to appelbeignet, czyli ciasto drożdżowe w formie placka, nadziewane plasterkiem jabłka, smażone w głębokim tłuszczu oraz posypane zwykłym cukrem.

7. Time around New Year's Eve means more scrumptious sweet bites to eat. The first one is oliebol, which can be with or without raisins. It's a ball-shaped yeast pastry which is fried and sprinkled with caster sugar. The second one is applebeignet, which is a flat yeast pastry, stuffed with a slice of apple, fried and sprinkled with sugar.
IMG_1553a
IMG_1555a
IMG_1784a
IMG_1793a
Cheerio,
Karolina x

No comments:

Post a Comment