Hello! I haven't blogged for a very long time because it's been a time of big changes in my life! I've moved in to London last week, on 10th of September. :D After I finished high school, I didn't really know what I want to study so I decided to have a gap year as an au-pair working in London.
And I am! Here! In London. :D
This blog becomes a way of sharing my experiences with family, friends in homeland so posts about my life here will be written in Polish too.
I'd like to start my London-series with my very first thoughts, remarks about life in here:
1. If you ask people around the world about typical English weather, they would say "rain all the time, loads of rain". I am happily amazed because I'm here for 9 days and it have rained once, at night! I realize that it may be different in the next months, yes, but the theory with loads of rain here is demolished.
2. I've heard of that many foreigners here complain about annoying two taps, one for hot water and second one for cold water, on the sinks in British houses. However, those two taps aren't in every house, really. It depends on hosts if they see them comfortable or not - I live in a place with one tap and I'm alive! :P
3. A lack of stray dogs. I have just seen one dog without an owner so for a person who is afraid of dogs, that place is heaven, whereas there are a lot of stray dogs on Polish streets, especially in the area where I've lived in.
4. Londoners try to commit suicide many times
a day, daily. Have you seen how they cross the street? Huh, that's brave! However, if you want to cross the street here, you must be brave and cross it in every place because looking for any traffic lights can last forever.
Cheerio,
Karolina :)
And I am! Here! In London. :D
This blog becomes a way of sharing my experiences with family, friends in homeland so posts about my life here will be written in Polish too.
I'd like to start my London-series with my very first thoughts, remarks about life in here:
1. If you ask people around the world about typical English weather, they would say "rain all the time, loads of rain". I am happily amazed because I'm here for 9 days and it have rained once, at night! I realize that it may be different in the next months, yes, but the theory with loads of rain here is demolished.
2. I've heard of that many foreigners here complain about annoying two taps, one for hot water and second one for cold water, on the sinks in British houses. However, those two taps aren't in every house, really. It depends on hosts if they see them comfortable or not - I live in a place with one tap and I'm alive! :P
3. A lack of stray dogs. I have just seen one dog without an owner so for a person who is afraid of dogs, that place is heaven, whereas there are a lot of stray dogs on Polish streets, especially in the area where I've lived in.
4. Londoners try to commit suicide many times
a day, daily. Have you seen how they cross the street? Huh, that's brave! However, if you want to cross the street here, you must be brave and cross it in every place because looking for any traffic lights can last forever.
Neighbourhood/Okolica:
Cheerio,
Karolina :)
Witajcie! Wiem, nie pisałam nic od wieków, ale to wszystko dlatego, że w moim życiu nastąpiły ogromne zmiany - w zeszłym tygodniu, 10 września, przeprowadziłam się do Londynu, taak! :D Po skończeniu liceum, nie umiałam się tak mega, mega zdecydować, co chciałabym studiować, dlatego też wybrałam rok przerwy w Londynie jako au pair. No i jestem, właśnie tam :D Mój blog teraz będzie pewnym pośrednikiem w moim kontakcie z rodziną
i znajomymi, dlatego też posty będą dwujęzyczne.
Serię moich londyńskich postów, chcę rozpocząć od takich pierwszych obserwacji na temat życia tutaj:
1. Gdyby zapytać obcokrajowców o angielską pogodę, to z pewnością wspomnieliby coś o hektolitrach deszczu, płynących z tutejszych chmur. Jednak odkąd tutaj jestem, padało jeden jedyny raz i to w nocy. Wiem, wiem, że moje obecne przemyślenia ulegną zmianie po kilku ulewach.
2. Słyszałam, że dla wielu osób przyjeżdżających do Wielkiej Brytanii, trochę kłopotem, trochę urozmaiceniem, stają się dwa krany - jeden z zimną, drugi z ciepłą wodą - przy umywalkach. Jednakże, takie krany na prawdę nie są w każdym domu, zależą tylko i wyłącznie od właścicieli. Ja, na przykład, mieszkam w miejscu z jednym kranem :P
3. Brak bezpańskich psów zauważyłam dość szybko, a dla osoby bojącej się tych słodkich zwierząt jest to wybawienie, gdyż w Polsce jest mnóstwo błąkających się samotnie po ulicach psów, również w okolicy, gdzie mieszkałam.
4. Mieszkańcy Londynu próbują popełnić samobójstwo każdego dnia i czynią to wręcz obsesyjnie! Aby przejść przez ulicę, trzeba zabrać ze sobą worek odwagi i rzucać się dzielnie pod koła samochodów, bo chęć znalezienia przejścia dla pieszych ze światłami może zakończyć się fiaskiem.
i znajomymi, dlatego też posty będą dwujęzyczne.
Serię moich londyńskich postów, chcę rozpocząć od takich pierwszych obserwacji na temat życia tutaj:
1. Gdyby zapytać obcokrajowców o angielską pogodę, to z pewnością wspomnieliby coś o hektolitrach deszczu, płynących z tutejszych chmur. Jednak odkąd tutaj jestem, padało jeden jedyny raz i to w nocy. Wiem, wiem, że moje obecne przemyślenia ulegną zmianie po kilku ulewach.
2. Słyszałam, że dla wielu osób przyjeżdżających do Wielkiej Brytanii, trochę kłopotem, trochę urozmaiceniem, stają się dwa krany - jeden z zimną, drugi z ciepłą wodą - przy umywalkach. Jednakże, takie krany na prawdę nie są w każdym domu, zależą tylko i wyłącznie od właścicieli. Ja, na przykład, mieszkam w miejscu z jednym kranem :P
3. Brak bezpańskich psów zauważyłam dość szybko, a dla osoby bojącej się tych słodkich zwierząt jest to wybawienie, gdyż w Polsce jest mnóstwo błąkających się samotnie po ulicach psów, również w okolicy, gdzie mieszkałam.
4. Mieszkańcy Londynu próbują popełnić samobójstwo każdego dnia i czynią to wręcz obsesyjnie! Aby przejść przez ulicę, trzeba zabrać ze sobą worek odwagi i rzucać się dzielnie pod koła samochodów, bo chęć znalezienia przejścia dla pieszych ze światłami może zakończyć się fiaskiem.
Nie wspominałaś mi o samobójcach :P
ReplyDelete